czwartek, 3 lutego 2011

Czym jest Feng Shui


Wojciech Jach 18.12.2010
Feng Shui - czary, złuda, mrzonki? Czy chińska sztuka aranżacji przestrzeni to staroświeckie zabobony, czy też dziedzina wiedzy, która może przynieść nam korzyści?
Nasz rozum chciałby osiągnąć wiedzę, która   odznaczałaby się całkowitą pewnością. Świat idei zna obszary wiedzy niezwykle cennej, o której pewności nie ośmielamy się jednak marzyć. Do tego, niebywale szybko zapominamy o tym, iż wiedza stuprocentowo pewna, którą już zdobyliśmy, nie była taka wówczas gdy ją zdobywaliśmy.  Zdobywanie wiedzy jest poniekąd stawianiem hipotez, które jest niczym kroczenie we mgle. Jedna z najbardziej podstawowych prawd uznawana niedawno przez ludzkość, jaką jest prawda o istnieniu atomu, wydawała się u swego zarania zupełnie absurdalna i niewielu uważało ją za słuszną. Jednak Demokryt stworzył ideę, która pomogła nam lepiej wyjaśniać zdarzenia, z którymi spotykamy się w rzeczywistości. I nawet jeśli idea ta nie odpowiada rzeczywistości, nawet jeśli okazała się nieprawdziwa, to i tak przyczyniła się do postępu nauki.


Jeśli fizyka rozpoczyna się od tego, co niepewne i w ten sposób skutecznie objaśnia nam rzeczywistość, dlaczego mielibyśmy wymagać zupełnej pewności od sztuki feng-shui? Pewność wiedzy jest wygodnym złudzeniem, z którego niechętnie się otrząsamy. Czy zamiast na pewności, nie lepiej zwrócić uwagę na skuteczność wiedzy, którą zdobywamy? Jak w przypadku innych dziedzin, także w przypadku sztuki feng-shui wszelkie hipotezy należy wyłącznie jako wskazówki, które nie roszczą sobie prawa do bycia prawdziwymi. Warto jednak uznać, że mają one szansę stać się skuteczne, jeśli zostaną wypróbowane.

Sztuka feng shui jest dziedziną niezwykle ulotną, trudną do ujęcia w ścisłe zasady. Dlatego też zdobywanie wiedzy z zakresu feng shui jest niezwykle trudne. Współczesne feng shui obejmuje m.in. widzę z zakresu: feng shui w biznesie i w pracy, feng shui domów, czterech filarów przeznaczenia (pewien odpowiednik naszej astrologii), feng shui wędrującej gwiazdy, a także szkoły form krajobrazowych czy szkoły ba zi. Każda ze szkół prezentuje nieco odmienne podejście do zagadnienia. Stosowane są np. metody matematyczne, astrologiczne, intuicyjne. Wiele szkół łączy wszystkie metody tworząc spójne systemy.

Mówiąc ogólnie, sztuka feng shui, która liczy sobie tysiące lat, jest sztuką aranżacji wnętrz, której celem jest stworzenie miejsca przyjaznego dla człowieka. Aranżacja przestrzeni zgodna z chińską sztuką feng-shui umożliwia urządzenie mieszkania, domu czy ogrodu w taki sposób, aby nie tylko przebywanie w nim było przyjemniejsze, lecz także w taki sposób, by przestrzeń sprzyjała zdrowiu człowieka. Poza wpływem na korzystne samopoczucie i zdrowie, feng shui wpływa także na naszą psychikę w taki sposób, że pobudza nas do bardziej skutecznego działania oraz sprzyja pozytywnemu nastawieniu do życia. Nierzadko zdarza się, że niewielkie zmiany w naszym otoczeniu wywołują znaczące zmiany w naszym życiu. Metodologią wywoływania tych zmian jest właśnie feng shui.

W polskim internecie można znaleźć coraz więcej przydatnych informacji na temat feng shui. Wiedza feng shui jest bardzo rozległa i w zasadzie można by ją studiować całe życie, i nie wiedziałoby się wszystkiego. Jednak nie od razu Rzym zbudowano. Aby przekonać się o skuteczności bądź nieskuteczności feng shui, możemy w zasadzie zrobić tylko jedno: spróbować wykorzystać ją w praktyce. My, w przeciwieństwie do ludzi żyjących pokolenia przed nami, mamy możliwość zdobywania tej wiedzy czerpiąc chociażby z szeroko dostępnych zasobów internetu. Ta niebywała metodologia "efektu motyla" stoi przed nami otworem...

Samodzielnie ułóż karty Tarota. Rozkład Głupca.

Paweł Ostrowski
Tarot dla początkujących i zaawansowanych. Porady praktyczne.
Tarot. Rozkład Głupca. Krok po kroku.                   


Rozkład Głupca jest dość specyficznym rozkładem. Najlepiej stosować go w przypadku, gdy mamy podejrzenia, że za stawianym przez naszego klienta pytaniem, kryje się coś więcej, niż z pozoru wydawać by się mogło.

1. Z talii kart wyjmij kartę głupca, następnie potasuj        pozostałe karty trzy razy. Teraz poproś by klient przełożył je 3 razy lewą ręką od prawej ku lewej. Poproś klienta by w czasie przekładania kart w myślach jeszcze raz wypowiedział pytanie.

2. Teraz weź talię i wyjmij 12 kart od góry, następnie włóż kartę Głupca pod ostatnią z nich i ponownie trzy razy potasuj.

3. Gdy skończysz tasować wyłóż karty pojedynczo z lewej ku prawej stronie, tak by karty leżały odkryte.

Sprawdź, na której pozycji znalazła się karta Głupca. Karty leżące przed Głupcem (po lewej stronie) są odpowiedzią na zadane pytanie, a karty leżące po prawej stronie Głupca wskazują na ukryty sens pytania.

Jeżeli Głupiec został odkryty jako pierwsza karta pytanie zostało zadane błędnie, to znaczy, że to, o co pytamy nie ma żadnego znaczenia i chodzi o zupełnie coś innego. W przypadku, gdy Głupiec został odkryty jako karta ostatnia, oznacza to, że za pytaniem nie stała żadna ukryta kwestia. W tej sytuacji wystarczy odpowiedzieć na zadane pytanie.
Paweł Ostrowski – wróżbita, od lat specjalizujący się w rozkładach Tarota. Prowadzi warsztaty i szkolenia z rozwoju osobistego. Dyplomowany trener Neurolingwistycznego Programowania. Możesz go spotkać na stronie www.tarotdlaciebie.pl

Symbolika liczb w astrologii

Wszędzie mamy do czynienia z liczbami, dlatego też od tysięcy lat próbowano na podstawie własnych obserwacji i badań nadać każdej z liczb znaczenie. W jaki sposób liczby określają nasze życie?
Wszędzie mamy do czynienia z liczbami, dlatego też od tysięcy lat próbowano na podstawie własnych obserwacji i badań nadać każdej z liczb znaczenie. W swoich praktykach magicznych liczby wykorzystywali: egipscy kapłani Izis, Chaldejczycy, Hebrajczycy, Chińczycy. Z biegiem lat połączono liczby z kolorami, planetami, metalami, znakami Zodiaku, kartami Tarota czy runami.
Aby wykorzystać odpowiednio znaczenie liczb, dobieramy liczbę świeczek, liczbę kwiatów czy ozdób w zależności od celu, który chcemy osiągnąć. Jeśli liczba jest większa niż 10, redukujemy ją do liczby pojedynczej, np. 15 to 1 plus 5 czyli 6. Tak samo postępujemy z większymi numerami, powyżej 100 czy 1000. Łączymy też oddziaływanie liczby, koloru i zapachu, tak aby razem współgrały. Niektóre liczby w naszym otoczeniu mamy już określone. Są to : data urodzenia, numer domu, wiek itp. Sprawdzamy, co dane oznaczają i wzmacniamy działanie liczby odpowiednim kolorem, zapachem itp. Jeżeli mamy zestawy liczb, wynotowujemy cechy wspólne i staramy się je połączyć w jedną całość. Używamy liczb w najbliższym otoczeniu. Niosą one pozytywne wibracje. Na drzwiach zawieszamy dużych rozmiarów numer mieszkania. Tabliczka powinna być wyrazista, dosyć duża i czytelna. Inne liczby też piszemy duże i wyraziste. Symbolika liczb może pomóc wzmocnić działanie pewnych liczb, które niosą pozytywne wibracje. Stają się one rodzajem amuletu, który wspiera nasze działania , przynosi szczęście i wzmacniając nasze pozytywne cechy.
Liczba urodzenia
Najważniejsza w analizie numerologicznej jest liczba urodzenia. Określa główne cechy osoby i jej charakter. Jest to jedna z liczb, której nie można zmienić. Liczbę imienia i nazwiska można zmienić np. wstępując w związek małżeński lub zmieniając nazwisko. Liczba urodzenia wpływa na nasze życie i kreuje przyszłe wydarzenia. Wpływa na charakter wszystkich liczb określonych w analizie numerologicznej. W astrologii jest pomocna przy wykreślaniu horoskopu indywidualnego, czyli mandali. Ponieważ obieg planet określamy co do sekundy, oprócz daty urodzenia, w astrologii uwzględnia się dokładną godzinę przyjścia na świat. Ponieważ liczba ta jest obliczana indywidualnie dla każdej osoby, powinna być analizowana wspólnie z liczba dnia, miesiąca i roku. Wtedy wykaże się w analizie odmienności i odrębnej cechy osoby. Liczba urodzenia najpełniej określa najwięcej cech indywidualnych charakterystycznych dla danej osoby. Liczba ta jest pomocna przy określaniu roku życia, w którym znajduje się osoba.
Liczbę urodzenia uzyskuje się przez zsumowanie daty urodzenia. Definicja:
Dzień urodzenia + miesiąc urodzenia + rok urodzenia = liczba urodzenia
Po zsumowaniu wymienionych elementów liczbę redukujemy do liczby jednocyfrowej. Wyjątkiem są liczby mistrzowskie, czyli liczby dwucyfrowe jak: 22, 33, 44, 55, 66, 77, 88, 99. Oprócz liczb mistrzowskich liczba urodzenia znajduje się w przedziale od 1 do 9. Główną charakterystyka liczby urodzenia znajduje się na początku książki. Poniżej przedstawiam ogólne cechy związane z tą liczbą.
Przykład
Mamy obliczyć liczbę urodzenia osoby o dacie urodzenia 5 marca 2001 roku. Z definicji liczymy:
5+3+(2+1) = 11/2
Liczbą urodzenia jest mistrzowska liczba 11, którą można zredukować do liczby 2. Tak więc piszemy 11/2.
Przykład
Mamy obliczyć liczbe urodzenia osoby urodzonej 8 grudnia 1920 roku. Z definicji liczymy:
8+(1+2) + (1+9+2+0) = 23/5
Liczbą urodzenia jest 5, przy czym po zsumowaniu cyfr w dacie uzyskujemy dodatkowo liczbę 23, która jest dodatkowym elementem wykorzystywanym w analizie numerologicznej.
Dzień urodzenia
Dzień urodzenia liczymy sumując liczby. Jeżeli dzień jest liczbą jednocyfrową, to stanowi ona wynik. Liczba ta określa podstawowe cechy dnia, w którym przyszliśmy na świat. Dopełnia charakterystykę liczby urodzenia. Dzień urodzenia jest odpowiednikiem w astrologii położenia Słońca w danym stopniu znaku Zodiaku. Mamy więc 365 możliwości, ponieważ Słońce może
być położone w jednym z 12 znaków Zodiaku, który obejmuje 30 stopni. Ponieważ co cztery lata mamy rok przestępny, istnieje 365 lub 366 możliwości związanych z dniem urodzenia. W numerologii dzień urodzenia jest dopełnieniem charakterystyki miesiąca i roku urodzenia. Na wstępie możemy określić, czy osoba urodziła się w dniu pasywnym czy aktywnym. Jeżeli w dniu
aktywnym, będącym pod wpływem jang - jest osobą aktywną, jeżeli w dniu pasywnym, będącym pod wpływem jin - jest spokojna i mało aktywna. Liczba dnia urodzenia zawiera się w przedziale
1-31. Najtrudniejszy w analizie jest 29 lutego, ponieważ występuje co 4 lata. Jednak z sumowania widać, iż daje on nam liczbę mistrzowską - 11 (2+9), która ujawnia pewne indywidualne,
niepowtarzalne cechy osobowości. W analizie dnia urodzenia bardzo ważne są liczby mistrzowskie, które podkreślają odmienne cechy danej osoby. Wykonując obliczenia, najpierw
sprawdzamy, czy z sumowania nie pojawiła się liczba mistrzowska, później uwzględniamy charakterystykę liczby jednocyfrowej od 1 do 9, następnie dopełnieniem naszej analizy jest dany
dzień urodzenia od 1 do 31. Pełna charakterystyka tych liczb znajduje się na początku książki.
Przykład:
Osoba urodzona 15. dnia miesiąca.
1 + 5 = 15/6
Liczba urodzenia wynosi 15/6.
Przykład
Osoba urodzona 8. dnia miesiąca.
8 = 8
Liczba urodzenia wynosi 8.
Miesiąc urodzenia
Ponieważ mamy tylko 12 miesięcy, obliczenia są bardzo proste. Do września obliczeń nie wykonuje się, dla pozostałych miesięcy wystarczy proste sumowanie. Liczba miesiąca urodzenia
przypomina w astrologii znak zodiaku, w którym przyszła na świat dana osoba. Ponieważ wiele osób jest urodzonych w danym miesiącu, określa ona tylko ogólne cechy wspólne dla wielu osób. Dopełnia też charakterystykę liczby urodzenia. Nie opisuję w tym rozdziale znaczenia poszczególnym miesięcy pod względem numerologicznym. W tym celu należy skorzystać z charakterystyki liczb przedstawionej na początku książki. Tak jak w pozostałym przypadku miesiące można podzielić na aktywne i pasywne. Miesiące aktywne to: styczeń, marzec, maj, lipiec, wrzesień, październik, grudzień. Miesiące pasywne to: luty, kwiecień, czerwiec, sierpień, listopad. W roku na 7 miesięcy aktywnych przypada 5 miesięcy pasywnych.
Ulubiony przez wszystkich maj należy do grupy aktywnej i ma najbardziej aktywny numer, czyli 5. Styczeń, czyli liczba 1, jak zwykle rozpoczyna nam rok kalendarzowy i nasze nowe sprawy. Wykorzystywany w numerologii jako numer pierwszy, od którego liczy się rok życia, październik ma numer także 1. Co
świadczy o możliwości zapoczątkowania nowego cyklu. Najkrótszy miesiąc w roku ma liczbę 2, jest to miesiąc zimowego wypoczynku, związany z feriami zimowymi i przerwą w szkole.
Wakacje przypadają na lipiec i sierpień. Sierpień sprzyja pasywnemu odpoczynkowi i regeneracji sił życiowym, lipiec aktywnemu wypoczynkowi i częstym wyjazdom. Niefortunne jest rozpoczęcie roku szkolnego we wrześniu. Gdyż miesiąc ten sprzyja zakończeniu pewnych spraw. Może dlatego większość dzieci i rodziców częściej myśli o kończącym się lecie i pięknej pogodzie niż o szkole i pracy. Rozpoczęcie nowego roku studiów w październiku sprawia, iż studenci są bardziej chętni do
pracy, nauki i pełni werwy przystępują do zajęć. Od października do grudnia rozpoczyna się nowy cykl, który kończy się liczbą 3, podkreślającą aktywny charakter roku kalendarzowego.
Dodatkowo grudzień charakteryzuje liczba 12, liczba symboliczna, która związana jest z pełnią, zakończeniem cyklu, ziemią. Listopad określa liczba mistrzowska 11, jako jedyna występująca w analizie. Podkreśla to indywidualny i mistyczny charakter miesiąca:
styczeń - 1
luty - 2
marzec - 3
kwiecień - 4
maj - 5
czerwiec - 6
lipiec - 7
sierpień - 8
wrzesień - 9
październik - 10/1
listopad - 11/2
grudzień - 12/3
Rok urodzenia
Rok urodzenia w numerologii dopełnia charakterystykę liczby urodzenia. Ponieważ w danym roku kalendarzowym urodziło się wiele dzieci, określa on tylko pewne cechy społeczne
danej osoby. W numerologii chińskiej rok urodzenia tworzy 12 znaków chińskiego zodiaku. Wastrologii w każdym roku zmienia się położenie Jowisza i planet w horoskopie urodzeniowym.
Rok urodzenia określa czas, kiedy pójdziemy do przedszkola, do szkoły, uzyskamy świadectwo dojrzałości. Osoby o tym samym roku urodzenia wypełniają sale szkolne czy roz77
poczynają studia na uniwersytecie. Ponieważ liczba roku jest charakterystyczna dla wielu osób, jest uwzględniana w analizie jako liczba dodatkowa. Tak jak w przypadku miesiąca urodzenia,
najpierw sprawdzamy, czy nie mamy do czynienia z liczbą mistrzowską, później redukujemy rok do liczby jednocyfrowej, następnie uwzględniamy cechy liczby dwucyfrowej. Pełna charakterystyka liczb znajduje się na początku książki.
Przykład
Osoba urodziła się w 2003 roku.
2 + 0 + 0 + 3 = 5
Liczba roku urodzenia wynosi 5.
Przykład
Osoba urodziła się w 1970 roku.
1 + 9 + 7 + 0 = 17/8
Liczba roku urodzenia wynosi 17/8.
Rok życia
Rok życia oblicza się sumując liczbę urodzenia i obecny rok kalendarzowy.
Definicja:
liczba urodzenia + rok kalendarzowy = rok życia
Rok numerologiczny służy nam pomocą w ustaleniu charakterystyki następnego roku życia. Z jego pomocą możemy planować rzeczy, które chcemy zrobić. Niektóre lata będą dla nas bardziej lub mniej sprzyjające podjęciu niektórych działań. Wpływ na nasze sprawy ma w dużym stopniu liczba urodzenia. Według niej i roku kalendarzowego planujemy oraz rozporządzamy naszym czasem. Obliczenia roku życia są trudne, gdyż rok numerologiczny rozpoczyna się 1 października
danego roku i trwa do 30 września następnego roku. Przypomina to obliczanie roku studiów, który - także jak rok numerologiczny - rozpoczyna się 1 października. Rok życia sumując redukujemy do liczby jednocyfrowej. W numerologii życie dzielimy na okresy dziewięcioletnie. Trwają one od 1 do 9. Dziewiątka stanowi koniec cyklu numerologicznego. Dla osoby
o liczbie urodzenia 9, rok życia pokrywa się z rokiem numerologicznym.
Każdy rok posiada odmienną charakterystykę.
Przykład:
Od 1 X 1999-30 IX 2000 = rok numerologiczny 2.
Od 1 X 2000-30 IX 2001 = rok numerologiczny 3.
Od 1 X 2004-30 IX 2005 = rok numerologiczny 7.
Od 1 X 2005-30 IX 2006 = rok numerologiczny 8.
Od 1 X 2006-30 IX 2007 = rok numerologiczny 9.
Od 1 X 2007-30 IX 2008 = rok numerologiczny 1.
Przykład
Obliczenie roku życia od 1 października 2004 do 30 września 2005 roku dla osoby o liczbie urodzenia 1.
1 + 7 = 8
2005 rok to rok numerologiczny 7. Trwa on od 1 X 2004 do 30 IX 2005 roku.
Dlatego też osoba o liczbie urodzenia 1 jest w 8. roku życia. Od 1 X 2005 do 30 IX 2006 roku znajdzie się w 9. roku życia. Od 1 X 2006 roku do 30 IX 2007 roku rozpocznie 1. rok życia.

Oświecenie Ezoteryczne

Mirosław Rynkowski 27.12.2009
Jestem pewien, że nie tylko mnie intrygowało to zacne i sławne słowo „Oświecenie” Intrygowało na, tyle że zgłębianiu tajemnicy oświecenia poświęciłem więcej niż chwilę i jeszcze więcej niż dwudniowy kurs ezoteryczny.

Zgłębiałem tajemnicę jak mi się zdawało, lecz z czasem tajemnica i uczucie magii zostało zastąpione nie ciekawością, lecz rozczarowaniem. Rozczarowanie związane było nie, dlatego że nie mogłem dostąpić oświecenia, ale dlatego że nie jest ono tak naprawdę potrzebne nikomu. Niestety nie przedstawia żadnej wartości wymiernej w konsumpcyjnym świecie a tym samym staje się bezużytecznym zrozumieniem otaczającego świata, który obecnie jest taki, jaki jest. Dajmy na to dostąpiłbym oświecenia to czy korzyści płynące ze zrozumienia wszech rzeczy byłaby mi potrzebna do zapłacenia rachunku za prąd lub też poprzez metafizyczne podejście do życia dostąpię łaski pełnego baku benzyny bez wlewania jej na stacji benzynowej. Bynajmniej tak też się nie stanie i to nie, dlatego że nie dostąpiłem oświecenia, lecz dlatego że samo zrozumienie otaczającego nas świata daje nam tyle, co nic. Oczywiście są i pewne wymierne skutki owego zrozumienia sił natury zwanej życiem, bo dzięki temu można rozwijać pewne nie ukryte, ale zatarte możliwości ludzkiego umysłu, lecz tutaj nasuwa się pytanie – po co? Człowiek przecież przystosował się do warunków stworzonych przez samego siebie. Oto weźmiemy pierwszy przykład z wysokiej półki. Dajmy na to taką lewitację, dzięki której możemy unosić się w powietrzu pokonując siłę grawitacji ziemi. Ponoć można taki efekt osiągnąć dzięki sile umysłu, lecz, po co mi jest potrzebna owa lewitacja, gdy jadę samochodem mając pod maską 100 lub więcej koni mechanicznych. Będąc w biurze lewitacja również nie jest mi potrzebna, bo, po co? Być może ktoś powie w tym momencie, że moje dywagacje są bezsensowne jednak chciałbym przypomnieć a raczej zapytać czy to my mamy się dostosować do danych czasów czy też dany czas do nas?  Być może jest to pytanie retoryczne niemniej jednak zaczynając swoją drogę na ścieżce ezoterycznej takiego pytania sobie nie zadałem, dlatego tak długo brnąłem przez błoto, jakie zalegało na tej ścieżce. Błoto było jeszcze większe, gdy na swojej drodze napotykałem różnej „rasy” wydumanych ezoteryków a każdy z nich miał rację. Zapominali owi światli ezoterycy że jeżeli wszyscy mają rację to nie ma racji nikt. Tak też jest jak przyjrzymy się różnym dyskusjom, które rozpoczynają się pod artykułami. Słowa nienawiści, przekleństw niczym klątwy są zapisane na nośnikach energetycznych, lecz nie ezoterycznych, ale tych z XXI wieku, internecie. Wiadomo jest, że nie da się zmienić świata od tak i wszelkie nawoływania czysto duchowe są słowami trafiającymi w próżnię, ponieważ są tylko obietnicą taką samą jak każda inna. Taką obietnicą lepszego świata jesteśmy mamieni od urodzenia, ponieważ żyjąc bez grzechu trafić możemy do lepszego świata. Raju utraconego. To inna acz perfidna obietnica, ponieważ nikt nie jest w stanie sprawdzić jak naprawdę jest po tamtej stronie i należy tylko wierzyć, że tak jest. Być` może to właśnie ta wiara trzyma nas przy życiu, ponieważ wkraczając na drogę ezoterycznego oświecenia mamy również nadzieję na to, że to coś osiągniemy. Powiedzmy, że tak może być niemniej jednak czy jest ktoś w stanie powiedzieć, do czego jest to oświecenie potrzebne. Czy oświecenie jest potrzebne do tego, aby prowadzić swoją własną działalność gospodarczą wspomagając nas w zdobywaniu pieniędzy i płacenia rachunków za prąd? Bynajmniej. Dlaczego? Gdyby ktoś powiedział, że owszem oznaczałoby to wykorzystanie jakiś bliżej niesprecyzowanych sił  lub techniki ezoterycznej dla własnej żądzy posiadania, ale jak wiemy jest to podejście nieetyczne a więc i nie ezoteryczne zburzyłby cały dogmat oświeconej, ezoteryki. Utknęliśmy w miejscu. Prawda? Bynajmniej. Sam dostąpiłem oświecenia, ale nie ezoterycznego.
Wydaje mi się jednak, że dopiero całkowite zdystansowanie się do wszelkich religii (wschodu i zachodu) dopiero mnie oświeciło. Oświeciło mnie na, tyle że ukazał mi się w pełni sens oświecenia, który polega nie na deficycie wiedzy ani też jej rozumieniu, lecz zwyczajnego „chce albo nie chcę”. To od mojego „ja” zależy czy zrobię coś, co pomoże mi w życiu lub też poprzez moje lenistwo nie zrobię nic, przez co uruchomiona maszyna przyczyny i skutku zapewni mi mieszkanie pod mostem a nie w luksusowym mieszkaniu. Wówczas nie pomogą mi żadne modlitwy wznoszone pod niebiosa, ponieważ i tak mnie nikt nie wysłucha.
Nie masz gdzie mieszkać? Kogo to obchodzi.
Jesteś chory na raka to idź do diabła, bo to również nikogo nie obchodzi.
Oczekiwanie oświecenia to raczej chęć przebycia drogi zwanej życiem na przysłowiowe skróty a to tylko po to, aby mnie się żyło lepiej za machnięciem przysłowiowej czarodziejskiej różdżki. Obserwując mniej lub bardziej oświeconych zauważyłem jednak, że żadnemu z nich jakoś lepiej się nie powodzi a wręcz odwrotnie. Raczej to, co nabył (odczuł, zrozumiał) raczej przeszkadza żyć w tym świecie, do którego również przyłożył swój palec budując go takim, jaki jest. Być może znasz jakiegoś to pokaż mi palcem abym mógł się przekonać, że jest inaczej. Oświecenie nie jest przecież kluczem do jakiegoś nieba, raju czy innej cudownej krainy szczęśliwości obiecywanej przez przybyszów z plejad i jeżeli słyszymy zapewnienia, że jest inaczej oznacza to następną obietnicę do krainy szczęśliwości i nic więcej. Oświecenie to kolejny etap odrywania się od materialnej rzeczywistości, ale czy w obecnych czasach jest to możliwe? a nade wszystko potrzebne. Odnoszę wrażenie, iż ci, którzy pragną, szukają, oczekują oświecenia chcą zobaczyć jakieś fajerwerki zdarzeń, bo właśnie tak im się kojarzy osiągniecie lub, co gorsza tak jest im przekazywana idea oświecenia. Tylko czy to jest ezoteryka? Czas na podsumowanie – prawda? Pozostawiam to tobie. Własne już zrobiłem.

M.R

Uruchamianie oddechu pierwotnego ze wsparciem Kryształu

Uruchamianie oddechu pierwotnego ze wsparciem Kryształu

Kryształy - Okruchy Światła 
Marzymy o nieskończonej ilości energii i niesmiertelności... czy to tylko marzenia? czy wewnętrzne głębokie poczucie, że jest to możliwe, naturalne, zapomniane? Stan doskoanły dla Istoty Boskiej jest zapisany w nas jako nasza ścieżka wewnętrzna i kierunek działania jako człowieka...
Istoty Krystaliczne pomagają nam na szeregu poziomach podnieść witalność i uzyskać dostęp do wyższych aspektów naszej osobowości ziemskiej. Jednym z takich sposobów jest uruchomienie oddechu pierwotnego, zwanego też oddechem nieskończoności, poprzez oddychanie w bezpośrednim kontakcie z Kryształem. Oddech ten jest niezwykle delikatny i prowadzimy go wąską strużką, na koniuszku nosa, czując głębokie połączenie z czakrą serca. Delikatność ma tu niezwykłe znaczenie, ponieważ uruchamia najgłębsze, magiczne pokłady naszych możliwości i uruchamia działanie na najmocniejszych materialnych poziomach rzeczywistości.
Poprzez uniesienie kryształu w dłoni na wysokość naszych oczu i ust otrzymujemy płaszczyznę energetyczną pełnego obiegu transformacyjnego z czarką kreacji i intuicji, wiedzy wewnętrznej. Rozpoczynamy od patrzenia na strukturę wewnętrzną kryształu, jego przejrzystość, gładkie powierzchnie pokryte tajemniczymi znakami, mgławice, światło się w nim układające, wewnętrzne płaszczyzny i inkluzje, tęcze, kolory zmieniające się w zależności od kąta padania promieni słonecznych czy świecy. Nasycamy nasz wzrok pięknem tego widoku i jego przesłaniem – czujemy jego piękno. Mogą się pojawiać jakieś skojarzenia, obrazy, emocje, wzruszenie, kolory, zmiany temperatury ciała, drgania komórek, przepływające przez merydiany fale energii… może to być wyłącznie czysty zachwyt pięknem Natury. Trwamy w tym z czystą nieograniczoną przyjemnością... minutę, dwie spokojnie oddychając. Uśmiechamy się do siebie, czujemy jak rozluźnia się nasza twarz - każdy najdrobniejszy mięsień – czoła, policzków, szczęki, skroni, okolic uszu i szyi… Wdychamy i wydychamy to rozluźnienie, patrząc na migotanie światła w materii kryształowej…
            Delikatnie - ustami - zaczynamy kierować strużkę oddechu w kierunku kryształu – tak jakbyśmy chcieli podmuchem powietrza obudzić ze snu niemowlę… wdychamy… początkowo z otwartymi ustami, równie delikatnie napełniając tym powietrzem całe płuca od piersi do samego dołu brzucha, wszystko bardzo powoli i delikatnie… powtarzamy tą czynność tak wolno i spokojnie jak tylko naturalnie to się pojawia…. Czujemy jak bardzo to rozluźnia resztę naszego ciała – barki, ramiona, klatkę piersiową, plecy, brzuch, miednicę, nogi… uśmiechamy się i oddychamy spokojnie patrząc jak energia kryształu łączy się z naszą we wspólnym obiegu, tworząc doskonałą harmonię i transformując najdelikatniejsze poziomy naszego istnienia…
            Jest to przepiękny oddech prowadzony w błogości i ciszy duszy, którym uzdrawiamy nasze ciało i rozpuszczamy poruszone emocje, dając im miejsce w sercu, już tylko jako informacje z zewnętrznego świata… nasza wiedza o nas samych jest widziana z najgłębszej części przestrzeni serca… powoli i spokojnie znajdujemy w tym najczystszą przyjemność – przyjemność istnienia…
            Oddychamy jeszcze kilka minut zamykając usta i wyobrażamy sobie tą cieniutką strużkę energii, która przepływa od Kryształu do nas i napełnia nasze ciało… może mieć kolor złoty, biały, fioletoworóżowy, szmaragdowy, może się mienić tęczowo, słonecznie… jesteśmy w harmonii i w pełni nieodgadnionej radości, która nie ma swojej materialnej przyczyny…
Dziękujemy Kryształowi, przykładając go do serca i sobie za to, że jesteśmy…
            Możemy uruchomić ten stan wszędzie, w dowolnej chwili, nawet wyobrażając sobie Kryształ. Jest bardzo wspomagający przy stanach smutku, depresji, poruszenia emocji, w tak zwanych trudnych momentach, załatwianiu starych, zapomnianych spraw, rozpuszczaniu zmęczenia – znakomicie pobudza witalność i dodaje lekkości życia i skrzydeł.